Kliknij tutaj --> 🫏 asc h czy to rak

What does ASC-H mean? A finding of abnormal cells in a Pap test. It means there are abnormal squamous cells in the tissue that lines the outer part of the cervix. ASC-H may be a sign of a high-grade squamous intraepithelial lesion (HSIL), which may become cervical cancer if untreated. ASC: Τι είναι. Η ομάδα αυτή περιλαμβάνει τα ASCUS και ASC-H. Σε κάποια κύτταρα από πλακώδες επιθήλιο βρίσκεται ατυπία, χωρίς όμως να μπορεί να προσδιοριστεί με ακρίβεια η σοβαρότητα και η βαρύτητά Test połączony. Test połączony, obejmujący równoczesne wykonanie badania cytologicznego i testu DNA HPV, to na razie najskuteczniejsze narzędzie w profilaktyce raka szyjki macicy. Wykonywany u kobiet po 30. roku życia, u których rośnie ryzyko przewlekłych infekcji HPV, daje największe szanse na poprawne rozpoznanie. ASC-H – Atypical squamous cells, cannot exclude HSIL Some cells are not normal, and there is a possibility that HSIL is also present. AIS – Adenocarcinoma in situ An advanced lesion was found in the glandular tissue. It could turn into cancer if left untreated. Cervical cancer cells (squamous cell carcinoma or adenocarcinoma) Az ASC-H a Pap-keneten rákot jelent? Nem. Az ASC-H nem jelent rákot. Ez azonban azt jelentheti, hogy egy rákmegelőző állapot ún magas fokozatú laphám intraepiteliális lézió (HSIL) jelen lehet a méhnyakában. Emiatt orvosa nyomon követett Pap-kenetet javasolhat, hogy kizárja a HSIL vagy hasonló állapotok jelenlétét. Site De Rencontre Non Payant En France. Strona główna > Blog > Nieprawidłowy wynik cytologii | Lifestyle Nieprawidłowy wynik cytologii brzmi jak wyrok, jednak nie należy od razu wpadać w panikę. To właśnie badanie cytologiczne potrafi skutecznie ochronić kobietę przed groźną chorobą, jaką jest rak szyjki macicy. Jak postąpić, gdy jego wynik jest nieprawidłowy? CYTOLOGIA – DLACZEGO WARTO ROBIĆ BADANIE? Głównym zadaniem badania cytologicznego jest profilaktyka i diagnostyka raka szyjki macicy. Pozwala ona wykryć stany zapalne, określić ich przyczynę i zauważyć zmiany nowotworowe na wczesnym, całkowicie uleczalnym etapie. Wynik, na który składają się ocena, interpretacja i klasyfikacja zmian morfologicznych, jest istotną informacją dla ginekologa na temat kierunku leczenia i terminu następnego badania. W programach przesiewowych nieprawidłowe wyniki cytologii stanowią zaledwie od 1 do 8 % wszystkich ocenionych wymazów. NIEPRAWIDŁOWY WYNIK CYTOLOGI – CO OZNACZA? Obecnie najczęściej stosowana klasyfikacją wymazów jest system Bathesda (TBS), zaproponowany przez Narodowy Instytut Onkologii USA. Określa on, czy próbka zawiera materiał odpowiedni do oceny (tj. czy zawiera wystarczającą ilość pobranych komórek), a następnie podaje, czy obraz cytologiczny jest prawidłowy, czy też nie. Za tym stwierdzeniem podąża opis stwierdzonych zmian, w którym określa się rodzaj zakażenia, zmiany w komórkach nabłonka i obecność innych nieprawidłowych komórek. Cytologia może być prawidłowa – NILM (prawidłowe komórki nabłonka płaskiego i gruczołowatego) prawidłowa z łagodnym stanem zapalnym – ASC-US (nieliczne komórki atypowe, świadczące o stanie zapalnym, który najprawdopodobniej ustąpi samoistnie) i prawidłowa ze stanem zapalnym – ASC-H (atypowe komórki nabłonkowe, w których nie można wykluczyć zmian dużego stopnia). W przypadku wyników nieprawidłowych w opisie oznaczone mogą być komórki świadczące o stanie zapalnym, trudne do jednoznacznej klasyfikacji, jednak bez nieprawidłowych komórek, z których może powstać nowotwór (AGUS/ASCUS). W wymazie mogą się jednak pojawić też komórki, z których może powstać rak. Jeśli są one pojedyncze, to cytologię oznacza się jako LSIL, jeśli natomiast jest ich wiele, wówczas cytologię opisuje się jako HSIL. NIEPRAWIDŁOWY WYNIK CYTOLOGII – CO DALEJ? Badanie cytologiczne to pierwszy etap postępowania. Następnie trzeba wykluczyć albo potwierdzić zmiany przednowotworowe lub nowotworowe. Przeprowadza się więc kolejne badania cytologiczne oraz test HR HPV. W przypadku większych zmian wykonuje się także kolposkopię, czyli oglądanie szyjki macicy w dużym powiększeniu. Wyniki tych badań pozwalają wdrożyć odpowiednie leczenie, zależne od charakteru zmiany i stopnia jej zaawansowania (np. konizację szyjki macicy). RAK SZYJKI MACICY – CZY TO WYROK? W zależności od dynamiki zmian nowotworowych wyróżniamy trzy grupy zmian: zmiany dysplastyczne szyjki macicy – nie stanowią zagrożenia życia kobiety. Wcześnie ich wykrycie umożliwia całkowite wyleczenie. Jeśli jednak nie zostanie wykonana diagnostyka, to dysplazja może doprowadzić do rozwoju złośliwego nowotworu. rak przedinwazyjny – powstaje wówczas, gdy komórki dysplastyczne przekształcają się w komórki rakowe. Zmiany są na tym etapie ograniczone wyłącznie do nabłonka szyjki macicy. rak inwazyjny – faza ta rozpoczyna się w momencie, kiedy komórki nowotworowe, ograniczone do tej pory do nabłonka szyjki macicy, zaczynają wnikać głębiej. RAK SZYJKI MACICY – JEST SIĘ CZEGO BAĆ? W Polsce każdego roku notuje się około 3 tysiące zachorowań na raka szyjki macicy. Szacunkowo połowa chorych umiera, co oznacza, że dziennie rak ten jest przyczyną śmierci około 4-5 pięciu kobiet. Jego przypadki najczęściej notuje się w grupie wiekowej 50-59 lat, jednak zachorować można w każdym wieku. To, obok raka piersi, trzonu macicy i jajnika jeden z częstszych nowotworów u kobiet. Z wolna, ale systematycznie, liczba zgonów z jego powodu maleje. W ciągu trzech ostatnich dekad śmiertelność zmniejszyła się o około 30%. Ów nowotwór rozwija się przez lata. Od momentu zarażenia wirusem HPV do etapu inwazyjnego potrafi minąć od 3 nawet do 10 lat. Co ważne, w przypadku wykrycia przedinwazyjnego nowotworu można uzyskać aż 99% wyleczeń. Wniosek? Każda kobieta powinna systematycznie wykonywać badania profilaktyczne, zwłaszcza cytologię. RAK SZYJKI MACICY – JAKIE SĄ JEGO PRZYCZYNY? Rak szyjki macicy nie jest dziedziczny. Główną jego przyczyną jest zakażenie onkogennymi typami wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV) drogą kontaktów seksualnych. Typ 16 jest odpowiedzialny za ponad połowę zachorowań. Szacuje się, że 3 na 4 kobiety aktywne seksualnie w ciągu swojego życia zostaną zarażone tym wirusem. Ryzyko zwiększa wczesne rozpoczęcie współżycia, duża liczba partnerów seksualnych, immunosupresja, przeszczepy narządów, wiele naturalnych porodów, przewlekłe stany zapalne pochwy, a także wieloletnie stosowanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych. Do czynników ryzyka zalicza się ponadto niezdrowy tryb życia i palenie tytoniu. RAK SZYJKI MACICY – JAK GO ROZPOZNAĆ? Podstawową metodą diagnostyki w przypadku raka szyjki macicy jest badanie cytologiczne. Umożliwia ono wykrycie choroby na jej najwcześniejszym etapie, kiedy to można z nią skutecznie walczyć. Zatem by nie dopuścić do trzeciego etapu rozwoju nowotworu, kobieta powinna regularnie robić cytologię. Najczęściej choroba przebiega bez charakterystycznych objawów we wczesnych stadiach. Jeśli jednak diagnostyka nie będzie wykonana w odpowiednim czasie, wówczas rakr szyjki macicy rozwija się po cichu, bezobjawowo, do postaci inwazyjnej. Symptomy, jakie może dawać jego zaawansowana postać, to krwawienie między miesiączkami, obfite krwotoki miesiączkowe, krwawienie po stosunku. Do rzadkich objawów należą bóle podbrzusza i miednicy oraz krwista lub wodnista wydzielina z pochwy o nieprzyjemnym zapachu i brunatno-szarym kolorze. Czy wiesz, że… …wirus brodawczaka ludzkiego występuje także u mężczyzn? Są oni nosicielami HPV i przekazują go swoim partnerkom seksualnym. Sami jednak mogą także zachorować z jego powodu. W wyniku zakażenia może się u nich rozwinąć rak odbytu czy prącia. …szczepionka zmniejsza ryzyko zakażenia wirusem HPV o ponad 75%? Szczepienie zalecane jest w Programie Szczepień Ochronnych i wykonuje się je u dziewczynek przed rozpoczęciem współżycia. Rak szyjki macicy rocznie odbiera życie ok. 300 tysiącom kobiet na całym świecie. Powoduje go wirus brodawczaka ludzkiego HPV, a ochronić mogą nas szczepienia i nowoczesne metody badań profilaktycznych. Czym różni się cytologia płynna od klasycznej i co możesz zrobić, gdy wynik badania będzie nieprawidłowy? W 2008 roku profesor Harald zur Hausen otrzymał nagrodę Nobla za odkrycie związku między zakażeniami przetrwałymi wirusami HPV i rakiem szyjki macicy. Jego badania pozwoliły już wcześniej na rejestrację szczepionek przeciw najbardziej onkogennym typom wirusa HPV – 16 i 18, które są odpowiedzialne za ponad 70% przypadków nowotworu szyjki macicy. Ale od tego czasu medycyna nie stoi w miejscu. Istnieją już bardziej zaawansowane szczepionki i bardzo czułe badania pozwalające na jego w Polsce ciągle nie ma wdrożonej strategii populacyjnych szczepień przeciw HPV. Czy jesteśmy zatem bezradni? Eksperci przekonują, że niezupełnie. Kluczem do zdrowia jest profilaktyka, nowoczesna diagnostyka i najnowsze metody leczenia. Rak szyjki macicy - profilaktyka to podstawaEksperci zgodnie podkreślają, że nawet przy zbyt słabej profilaktyce pierwotnej (szczepienia przeciw HPV) rak szyjki macicy w Polsce nie musi być problemem. Jednak kobiety muszą się regularnie badać i przede wszystkim chodzić do ginekologa. - My już nie szukamy raka, ale zmian na wcześniejszym etapie. Nawet we wczesnej fazie raka możemy oszczędzić narząd rodny – podkreśla profesor Robert Jach z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przewodniczący Sekcji Patologii Szyjki Macicy, Kolposkopii i Cytologii PTGiP. – Te wszystkie technologie mają służyć temu, żeby panie były wyleczone i żeby oszczędzić im konieczności amputacji szyjki macicy – dodaje. Prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników Profesor Mariusz Zimmer przypomina zaś o rekomendowanych badaniach: Cytologia tradycyjna powinna być wykonywana co roku. Jeśli kobiety zdecydują się na cytologię płynną z testem w kierunku HPV – obecnie niestety odpłatną, to między 35 i 70 rokiem życia w przypadku prawidłowych wyników mogą te badania powtarzać nawet co 3-5 lat. Skąd taka różnica? Cytologia płynna – nowoczesna i bardziej skutecznaCytologia na podłożu płynnym była jednym z bohaterów niedawnego Kongresu Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Przede wszystkim dlatego, że powinna być standardem, a nie jest niestety w Polsce finansowana ze środków publicznych. Jest jednak szansa, że wkrótce się to zmieni. Zdaniem Polskiego Towarzystwa Patologów (PTP) metoda płynna jest dokładniejsza i powinna być stosowana jako podstawowa oraz finansowana przez NFZ. PTP wniosek w tej sprawie przekazało do ministerstwa jeszcze w 2016 się różni cytologia na podłożu płynnym od tej obecnie powszechnie wykonywanej? Z punktu widzenia pacjentki – niczym. Z punktu widzenia lekarza – daje większą pewność prawidłowego wyniku cytologii. Cytologia klasyczna polega na pobraniu wymazu z szyjki macicy i przeniesieniu go od razu na suche szkiełko. Tak przygotowany materiał trafia do laboratorium i tam jest poddawany ocenie mikroskopowej. Zaletą tej metody jest prostota i niskie koszty. Wadą jest niska czułość, na poziomie 50-60% (co oznacza, że u 4 do 5 na 10 badanych kobiet nieprawidłowe komórki w szyjce macicy nie zostają wykryte) oraz stosunkowo duży odsetek materiałów złej jakości, które nie nadają się do badania. W takim przypadku potrzebne jest ponowne pobranie specjalistów lepszą metodą jest nowoczesna cytologia na podłożu płynnym (LBC - ang. Liquid-Based Cytology). Badanie polega na tym, że wymaz pobierany jest z szyjki macicy za pomocą szczoteczki cytologicznej, której końcówka jest przenoszona do pojemnika ze specjalnym płynem, który zapobiega uszkodzeniu pobranych komórek. W laboratorium materiał zostaje przeniesiony na specjalny filtr, gdzie dochodzi do oczyszczenia wymazu z niepożądanych elementów. Na koniec próbka przenoszona jest na szkiełko mikroskopowe i podlega badaniu.– Na 1000 przebadanych kobiet cytologia konwencjonalna nie wykryje zmian u ośmiu kobiet. Cytologia na podłożu płynnym jest dokładniejsza, ale nadal nie wykryje zmian u sześciu kobiet – mówi prof. Robert Jach. Ale cytologia na podłożu płynnym daje coś więcej. Daje mianowicie możliwość przeprowadzenia testów w kierunku DNA wirusa HPV – a co za tym idzie zwiększa szanse na uniknięcie błędnej diagnozy. – Na 1000 pacjentek "zgubimy" wtedy 2 – dodaje profesor Jach. Wyniki cytologii opisywane są zgodnie z systemem Bethesda za pomocą skrótów, gdzie NILM oznacza wynik prawidłowy, natomiast pozostałe – LSIL, HSIL, ASC-US, AGC, ASC-H – wynik nieprawidłowy o różnym stopniu i znaczeniu. – Jeśli cytologia jest nieprawidłowa – z lub bez infekcji wirusem HPV, należy udać się niezwłocznie do ginekologa, który zastosuje jedną z kilku proponowanych dróg postępowania rekomendowanego przez ekspertów PTGiP. Mamy takie algorytmy postępowania jasno określone w formie diagramów i każdy lekarz ginekolog, który samodzielnie przyjmuje i leczy pacjentki powinien je znać – podkreśla Prezes PTGiP prof. Mariusz cytologia – czy to wyrok? W algorytmie postępowania, z niektórymi postaciami nieprawidłowości w wynikach cytologii z HPV, istnieje ścieżka odczekania i powtórzenia badań w odstępie 6-12 miesięcy. Dotyczy to niektórych mało zaawansowanych patologii typu ASC-US i LSIL, które to zmiany mogą się samoistnie wycofać. Zdaniem naukowców zdecydowana większość infekcji HPV ustępuje samoistnie i choroba się nie rozwija. Niestety w kilku procentach przypadków dochodzi do tak zwanego zakażenia przetrwałego, które może doprowadzić do zmian przednowotworowych i później raka szyjki macicy. Czy nieprawidłowy wynik badania to wyrok? Obecnie pojawiły się wyroby medyczne i leki, które można stosować, u pacjentek zakwalifikowanych po badaniu cytologicznym i ocenie obecności wirusów HPV, do powtórzenia badania za 6-12 miesięcy – mówi profesor Mariusz Zimmer. Do takich produktów zalicza się polecany przez specjalistów żel dopochwowy DeflaGyn. Zawarte w preparacie cząsteczki silnie zdyspergowanego mikrokrystalicznego dwutlenku krzemu adsorbują patogeny z powierzchni szyjki macicy. Produkt wyłapuje i pochłania patogeny i hamuje ich rozprzestrzenianie się. Następnie dzięki silnemu działaniu antyoksydacyjnemu neutralizuje szkodliwe działanie patogenów i finalnie je eliminuje. Trzymiesięczna kuracja preparatem składa się z 3 serii po 28 dni z przerwą na miesiączkę. Pierwsze badania potwierdzające skuteczność preparatu przeprowadzono na grupie 200 kobiet, które otrzymały nieprawidłowy wynik cytologii i/lub obecność HPV, a kolposkopia nie wykazała zmian śródnabłonkowych dużego stopnia (bez HSIL). Pacjentki przez 3 miesiące stosowały terapię preparatem DeflaGyn, zaś porównywalna grupa 106 pacjentek nie otrzymywała leczenia. Końcowymi punktami badania były wyniki powtórnego badania cytologicznego, zmiany w wynikach badań na obecność wysokoonkogennych typów wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV HR) oraz zmiany w wynikach testów na obecność białek p16 i Ki-67. Wizyty kontrolne odbywały się 3 i 6 miesięcy po rozpoczęciu 6 miesiącach od rozpoczęcia badania u 80,9% stosujących żel DeflaGyn, nastąpiła poprawa wyników cytologicznych. W grupie niestosującej leczenia poprawa nastąpiła u 37,1% pacjentek. Natomiast oczyszczenie szyjki macicy z wysokoonkogennych typów wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV HR) wystąpiło u 53% pacjentek stosujących żel DeflaGyn, podczas gdy w grupie niestosującej leczenia nie zaobserwowano żadnej poprawy w tym parametrze.– W naszej klinice prowadzimy obserwacje w tym zakresie, które potwierdzają dane literaturowe wykazujące skuteczność w doprowadzeniu do regresji cytologiczno-wirusowej już po 3 miesiącach stosowania tych preparatów – dodaje profesor Zimmer. – Oczywiście stosujemy takie postępowanie tylko i wyłącznie w tej grupie pacjentek, u których standard postępowania dopuszcza oczekiwanie na ponowny wynik. Z tego powodu stosowanie żelu dopochwowego DeflaGyn może się odbyć wyłącznie po konsultacji i za zgodą lekarza ginekologa. Odebrałam właśnie wynik z cytologi. Niestety nie jest on dobry. HSIL, zmiany śródnabłonkowe wysokiego stopnia, mogące odpowiadać CIN2, CIN3/CIS (dysplazji średniego i dużego stopnia). Jak to rozumieć? Cy to rak? Dodam, że mam 29 lat i jeszcze nie rodziłam. Wynik badania jest nieprawidłowy i wskazuje na konieczność przeprowadzenia dokładniejszych badań, w tym kolposkopii oraz najprawdopodobniej pobrania wycinków i zbadania ich. Dopiero badanie histopatologiczne wykaże, jakiego typu są zmiany. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta Kolposkopia – czyli co zrobić w przypadku nieprawidłowego wyniku cytologii Badanie cytologiczne Wprowadzona przez Georgiosa Papanicolaou pięciostopniowa klasyfikacja rozmazów cytologicznych przez dziesięciolecia służyła jako ważne narzędzie w diagnostyce zmian przednowotworowych i nowotworowych szyjki macicy. Jednakże wraz z rozwojem badań na temat procesu karcinogenezy zachodzącego w obrębie szyjki macicy okazało się, że nie w pełni odzwierciedla ona potrzeby kliniczne. W związku z ograniczeniami tej klasyfikacji pojawiały się próby jej modyfikacji. W 1988 roku Narodowy Instytut Raka w Bethesdzie w USA wprowadził nowy podział obrazów cytologicznych (The Bethesda System – TBS) uwzględniający etiologię procesu karcinogenezy w obrębie szyjki macicy. W klasyfikacji tej zmiany przedrakowe podzielono na dwie grupy – zmiany śródnabłonkowe małego stopnia i zmiany śródnabłonkowe dużego stopnia. Modyfikacja tego podziału z 2001 roku wyodrębnia atypowe komórki nabłonka wielowarstwowego płaskiego o nieokreślonym znaczeniu (atypical squamous cells of undetermined significance-ASC-US, stanowiące grupę nieprawidłowych komórek nabłonka, których nie można jeszcze określić komórkami dysplastycznymi. Wyszczególniono też grupę atypowych komórek płaskonabłonkowych, w przypadku których nie można wykluczyć zmian śródnabłonkowych dużego stopnia (atypical squamous cells – cannot exclude HGSIL – ASC-H). Jest to grupa komórek która w klasyfikacji Papanicolaou znajdowała się w II grupie, a więc wynik ten uznawano za onkologicznie niepodejrzany. Obecnie uważa się, że pacjentki z takimi zmianami powinny podlegać ścisłej obserwacji. Zmiany śródnabłonkowe małego stopnia w obrębie nabłonka wielowarstwowego płaskiego (Low grade squamous intraepithelial lesion-LGSIL) obejmują zmiany morfologiczne typowe dla zakażenia HPV oraz zmiany charakterystyczne dla dysplazji małego stopnia. Kolejna grupa to zmiany śródnabłonkowe nabłonka wielowarstwowego płaskiego dużego stopnia (High grade squamous intraepithelial lesion-HGSIL), obejmuje ona zmiany charakterystyczne dla dysplazji średniego i dużego stopnia oraz raka in situ. Autorzy tego podziału dopuszczają dla celów klinicznych wyodrębnienie z tych grup zmian charakterystycznych dla poszczególnych stopni dysplazji czy raka insitu, chociaż jest to ocena cytologiczna komórek i ścisła klasyfikacja może być utrudniona. W podziale tym uwzględniono również osobną grupę dla zmian o najwyższym zaawansowaniu procesu karcinogenezy w obrębie nabłonka wielowarstwowego płaskiego, tj. raka płaskonabłonkowego. W omawianej klasyfikacji obrazów cytologicznych komórek gruczołowych wyodrębniono grupę atypowych komórek gruczołowych o nieokreślonym znaczeniu (atypical glandular cells not otherwise specified – AGC-NOS) oraz atypowych komórek gruczołowych prawdopodobnie nowotworowych (atypical glandular cells, suspicious for AIS or cancer AGC-neoplastic).Zaleca się określenie o ile to jest możliwe, czy nieprawidłowe komórki gruczołowe pochodzą z kanału szyjki macicy (endocerwikalne) czy z jamy macicy (endometrialne). W populacji ogólnej 84–96% rozmazów cytologicznych to prawidłowe obrazy cytologiczne. W 4–16% rozmazów przesiewowych to atypowe komórki płaskonabłonkowe lub gruczołowe o nieokreślonym znaczeniu, zmiany śródnabłonkowe małego lub dużego stopnia i rak płaskonabłonkowy lub gruczołowy . Należy podkreślić, że klasyfikacja Bethesda przyczyniła się do znaczącego zmniejszenia odsetka wyników fałszywie ujemnych, ale nie wyeliminowała ich całkowicie. Badanie kolposkopowe Głównym elementem badania kolposkopowego jest ocena architektoniki powierzchni nabłonka wielowarstwowego płaskiego i/lub gruczołowego, pokrywających część pochwową szyjki macicy, oraz podnabłonkowego łożyska naczyniowego. W badaniu tym wykorzystuje się próby czynnościowe z 3 lub 5-procentowym roztworem kwasu octowego, roztworem jodu w jodku potasu (próba Schillera) oraz z aminami presyjnymi: oktapresyną i wazopresyną, które stosuje się celem weryfikacji nieprawidłowych naczyń. Obecnie obwiązującym systemem klasyfikacji obrazów kolposkopowych szyjki macicy jest jednak system opracowany w 2002 roku i zmodyfikowany w 2011 roku przez International Federation of Cervical Pathology and Colposcopy (IFCPC). Badanie histopatologiczne wycinków Materiał do badania histopatologicznego powinno pobierać się pod kontrolą kolposkopii. Niedopuszczalne jest pobieranie wycinków bez uprzednio przeprowadzonej przypadku zmian w całości widocznych na tarczy części pochwowej szyjki macicy pod kontrolą kolposkopii pobiera się jeden lub dwa wycinki celowane kleszczykami biopsyjnymi . W przypadku zmian widocznych na tarczy części pochwowej, ale wnikających do kanału szyjki macicy materiał pobiera się za pomocą pętli elektrycznej-LEEP. Procedura ta pozwala na pobranie wycinka z tarczy części pochwowej o dowolnej wielkości wraz z odpowiednim marginesem kanału szyjki macicy, w obrębie którego zmiana jest zlokalizowana. W razie zastosowania tej metody bardzo istotna jest poprawna technika jej wykonania, gdyż przy nieodpowiednim posługiwaniu się pętlą elektryczną materiał do badania ulega znacznemu uszkodzeniu termicznemu, przez co trudna jest jego pełna ocena histopatologiczna. W przypadku lokalizacji zmian w obrębie kanału szyjki macicy wykonuje się jego wyłyżeczkowanie celem pobrania materiału do oceny histopatologicznej. W niektórych przypadkach łączy się tę procedurę z pobraniem wycinków z tarczy części pochwowej. Zgodnie z definicją, stan przedrakowy, jakim jest śródnabłnkowa neoplazja szyjki macicy to stan, w którym proces nowotworzenia już się rozpoczął, ale w przeciwieństwie do raka jest jeszcze odwracalny. Terminologia śródnabłonkowej neoplazji szyjki macicy została zaproponowana przez Ralpha Richarta w latach 60 XX wieku i zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 1975 roku jest jedyną obowiązującą klasyfikacją histopatologiczną zmian przednowotworowych szyjki macicy . W systemie tym zmiany przednowotworowe to śródnabłonkowa neoplazja szyjki macicy 1 stopnia – CIN 1; śródnabłonkowa neoplazja szyjki macicy 2 stopnia – CIN 2; śródnabłonkowa neoplazja szyjki macicy 3 stopnia – CIN 3 obejmującej oprócz dysplazji dużego stopnia także raka in situ (CIS), co odróżnia ja od wcześniej obowiązującej, klasyfikacji zaproponowanej w 1952 roku przez Stanleya F. Pattena Jr w której zgodnie z zaleceniami jej twórcy zmiany przednowotworowe szyjki macicy klasyfikowano w zależności od stopnia nasilenia zmian jako dysplazję małego, dysplazję średniego , dysplazję dużego stopnia oraz osobno raka in situ szyjki macicy. Prawidłowy nabłonek wielowarstwowy płaski szyjki macicy składa się z jednej warstwy komórek bazalnych, dwóch lub trzech warstw komórek parabazalnych, warstwy komórek pośrednich oraz warstwy komórek powierzchownych. W CIN 1 około 1/3 grubości nabłonka jest zajęta przez dysplastyczne komórki bazalne cechujące się powiększeniem jądra komórkowego, wzrastającym stosunkiem jądrowo-cytoplazmatycznym, hiperchromazją jąder oraz nieprawidłowymi figurami mitotycznego podziału ,podczas gdy w prawidłowym nabłonku mitozy ograniczają się do warstwy komórek bazalnych . W CIN 2 opisane zmiany morfologiczne powinny się ograniczać do ponad połowy grubości nabłonka. W przypadku CIN 3 niemal cały nabłonek jest zajęty przez komórki cechujące się opisanymi zmianami morfologicznymi, a warstwa powierzchowna charakteryzuje się nieprawidłowymi figurami podziału mitotycznego. W skrajnej postaci prawidłowe komórki nie są widoczne, a komórki zmienione obejmują całą grubość nabłonka, wciskając się nawet do podścieliska lub krypt gruczołowych dając obraz wzrostu endofitycznego. Najważniejszą cechą jest brak przerwania ciągłości błony podstawnej, która jest charakterystyczna dla raka inwazyjnego. Author Infodr Bartłomiej GalarowiczNa co dzień interesuje się nowoczesnymi metodami diagnostyki i leczenia schorzeń ginekologicznych, w tym również niepłodności , a także prowadzę kompleksową opiekę nad pacjentkami ciężarnymi – zarówno w ciąży fizjologicznej, ciąży zagrożonej i ciąży powikłanej różnymi schorzeniami. W 2015 roku obronił z wyróżnieniem pracę doktorską pt. „Wartość kliniczna oceny ekspresji transkryptorów mRNA onkoproteiny E6 i E7, jako markerów śródnabłonkowej neoplazji szyjki macicy.” Wyniki badań cytologicznych opisywane są obecnie wg systemu Bethesda. Grupy, do których przyzwyczajone były i pacjentki i lekarze, zastąpił dokładny opis stwierdzonych zmian. O to, co oznaczają poszczególne stopnie w skali Bethesda, jakie jest postępowanie i jakie rokowanie w każdym z nich mówi ginekolog, dr n. med. Grzegorz Południewski. fot. LSIL to widoczna w preparacie cytologicznym zmianaśródpłaskonabłonkowa małego stopnia, najczęściej związana z infekcją HPV. Co to jest system Bethesda i czym różni się od stosowanego poprzednio systemu Papanicolau? System Bethesda znacząco zmienił jakość odczytu cytologii. Wprowadził wiele pośrednich etapów rozpoznań, które do tej pory były wrzucone do jednej grupy w systemie Papanicolau. Teraz ocena jest mocno ukierunkowana na rozpoznanie infekcji wirusowych, w tym zakażeń onkogennym wirusem HPV. Rozpoznanie tego wirusa daje szanse na leczenie bądź usunięcie zmian i w konsekwencji zmniejszenie ryzyka nowotworowego. W systemie Bethesda rozpoznaje się również inne infekcje np.: kandydozę pochwy, chlamydiozę, czy zakażenie wirusem opryszczki pospolitej (HSV), czego nie było w poprzedniej ocenie cytologii. Warto również zwrócić uwagę, że w systemie Bethesda ważna jest ocena preparatu. Jeżeli preparat nie spełnia pewnych kryteriów diagnostycznych to nie podlega ocenie, ponieważ nie jest wiarygodny. W systemie Papanicolau tego nie było. Co oznaczają poszczególne stopnie w skali Bethesda? W skali Bethesda mamy następującą klasyfikację obrazu cytologicznego: FI – wynik prawidłowy, bez cech śródnabłonkowej neoplazjii i raka ASC-US – nieprawidłowe komórki nabłonka wielowarstwowego płaskiego (znajdującego się w pochwie) o nieokreślonym znaczeniu (najczęściej zmiana związana jest z przewlekłym procesem zapalnym) ASC-H – nieprawidłowe komórki nabłonka wielowarstwowego płaskiego, nie można wykluczyć zmian śródpłaskonabłonkowych dużego stopnia LSIL – zmiana śródpłaskonabłonkowa małego stopnia, określana też jako CIN I. Najcżęściej związana z infekcją HPV HSIL – zmiana śrópłaskonabłonkowa dużego stopnia, czyli dysplazja w nabłonku wielowarstwowym płaskim oznaczana jako CIS,CIN II i CIN III. CIN III to dysplazaja dużego stopnia. Czy w przypadku nieprawidłowych wyników cytologii, konieczne są dodatkowe badania? Ważnym badaniem uściślającym kierunek leczenia jest kolposkopia. Badanie to pozwala ocenić podłoże zmiany, obecność nieprawidłowych naczyń oraz określić miejsce ewentualnego pobrania wycinka. Innym badaniem, jest pobranie wycinka, czyli usunięcie fragmentów tkanek i poddanie go ocenie histopatologicznej. Często jest to jednocześnie postępowanie lecznicze, ponieważ pobiera się całą zmianę. Jakie jest postępowanie w poszczególnych wynikach cytologii (ASC-US, LSIL, itd.)? Zmiany typu ASC-US, a nawet CIN I, czyli małe zmiany dysplastyczne poddaje się leczeniu zachowawczemu, bez konieczności ingerencji chirurgicznej, ponieważ są to zmiany zapalne o różnym stopniu nasilenia. W przypadku zmian o charakterze HSIL, czyli CIN II, CIN III musimy liczyć się z dysplazją dużego stopnia, która powinna być leczona chirurgicznie. Te zmiany wymagają dalszej, dokładnej diagnostyki. Ponadto wskazana jest weryfikacja kolposkopowa, na tej podstawie możemy wypracować konkretną decyzję, np. o pobraniu wycinka, czy zabiegu usuwającym te zmiany z szyjki macicy. Warto zwrócić uwagę, że zmiany z dysplazją dużego stopnia nie oznaczają, że znajdują się tam komórki nowotworowe. Czy zdarza się, że zmiana jest wycięta, podczas, gdy nie powinno się jej ruszać? Czasami mamy do czynienia z postępowaniem na wyrost, ale ono nie szkodzi, bo są to zabiegi oszczędzające. Jedynym zabiegiem, który może spowodować komplikacje jest amputacja szyjki macicy – częściowa lub częściowa. Może odbić się ona na funkcji macicy, czyli zwiększać ryzyko poronień i porodów przedwczesnych, ze względu na uszkodzenie aparatu mięśniowego szyjki. Nie oznacza to jednak, że taka pacjentka nie będzie mogła mieć dzieci. Każdego roku mam 2-3 pacjentki po amputacji szyjki, które rodzą dzieci. Czy infekcję HPV możemy leczyć? Nie ma leków likwidujących wirusa HPV. Infekcje HPV są bardzo częste, dotyczą 40-50 proc. populacji. Jednak niebezpieczne są tylko te infekcje, które mają charakter przewlekły. Wtedy wirus HPV przez długi okres czasu egzystuje w nabłonku, powodując zmiany dysplastyczne o charakterze średniego i dużego stopnia. W wielu wypadkach może dojść do samowyleczenia, wtedy nabłonek ulega złuszczeniu i wszystko wraca do normy, a infekcja HVP może pozostać, ale nie musi. Dzięki leczeniu przeciwzapalnemu możemy zapobiegać rozwinięciu się infekcji przewlekłej. Czy kobiety zakażone wirusem HPV mogą się szczepić przeciwko niemu? Mówi się, że szczepić powinno się młode dziewczęta, przed rozpoczęciem współżycia… To prawda, szczepić należy się przed zakażeniem wirusem HPV, najlepiej przed rozpoczęciem życia seksualnego. Są jednak prowadzone badania np. w Australii, gdzie szczepi się całą populację. Wstępne wyniki pokazują, że osoby, które miały nawet kontakt z wirusem i są zaszczepione, mają znacząco mniejsze ryzyko powstawania zmian CIN II i CIN III ze względu na obecność przeciwciał. Jest to wtedy tzw. szczepienie terapeutyczne. Jakie są rokowania pacjentek w poszczególnych wynikach cytologii? We wszystkich przypadkach rokowania są bardzo dobre. Nawet w przypadku stwierdzenia obecności komórek nowotworowych, gdyż wyleczalność wynosi obecnie 95-98 proc. Większy problem jest jedynie w wypadku inwazji zaawansowanej z naciekaniem, ponieważ efektywność terapii gwałtowanie spada. Dlatego cytologia i system Bethesda mają za zadanie wykrywać zmiany jak najwcześniej, określać typ zmiany i jak najwcześniej doprowadzać do usunięcia tych zmian, które potencjalnie mają szansę na transformację w zmianę nowotworową.

asc h czy to rak